czwartek, 12 grudnia 2013

「Angel Heart」- nowa odsłona Anli Pollicino, ale czy dobra?

Link do teledysku: 「Angel Heart」- Anli Pollicino

Byłam naprawdę mile zaskoczona, kiedy znalazłam link do najnowszego singla Anli i to na dodatek z teledyskiem.
Jako że kocham Anli Pollicino, już na wstępie dałam im ogromnego plusa, ciesząc się, że przez trzy minuty będę mogła pooglądać ich piękne twarze. Niestety śliczne buźki naszych kochanych chłopców to jedyny walor. Plus szybko zmienił się w bardzo długiego minusa, kiedy tylko usłyszałam głos, a właściwie coś, co ma przypominać głos Shindy'ego...
Wokalista skojarzył mi się vocaloidem. I chyba taki był zamysł, ponieważ elektronika przytłacza wszystko, a w szczególności Masatoshiego.
Po raz kolejny w teledysku występują dzieci. Tym razem jest to małe Anli Pollicino. Pomysł rzeczywiście przeuroczy, ale odnoszę nieznośne wrażenie, że zespół zmierza w kierunku oshare-kei, który nijak do niego nie pasuje. Oczywiście wszystkiego można spróbować, jednak nagminne powtarzanie oklepanego, niezwykle popularnego ostatnio schematu: "wpychamy elektronikę, gdzie tylko się da" nie jest dobrym pomysłem, przynajmniej według mnie.
Melodia jest skoczna i wpada w ucho, ale nie wywołuje żadnego zachwytu. To już nie jest "Game of Love", "Taste Me" czy "L'etoile Filante"... To już nie jest stare, dobre Anli Pollicino.
Nagle odnoszę wrażenie, że wszystko się zmieniło. Mimo iż zespół nadal posiada swoje stroje w czarno-czerwonej kolorystyce, to jednak dodanie do nich innych elementów sprawia wrażenie przepychu, burząc prosty styl Anli, których wyróżniało właśnie stonowanie, a nie bieganie po scenie w wymyślnych kreacjach, gdzie nie wiemy co z czym zostało dopasowane... Zmianie uległa również muzyka, jak gdyby nie chciała być gorsza od ubrań czy fryzur. To, co nadawało zespołowi charakteru, zmieniło się w powielanie taktyki, którą przyjęło wiele zespołów.
Nie wiem, kto wpadł na pomysł przedstawienia tego tak, a nie inaczej. Zespół czy wytwórnia?
Mam jednak nadzieję, że zespół nie postawił na fakt, by ich twórczość była jak najlepiej opłacalna ani nie zapomniał, że muzyka nadal jest sztuką, którą trzeba szanować, a nie kolejnym towarem, na którym można zarobić, jak to dzisiaj się niektórym wydaje.
Chęć spróbowania czegoś nowego czy zwykła komercja? Jak sądzicie?

środa, 4 września 2013

My new shoes, bitch!

Witam. *Cherry udaje, że jest poważna*
Jak podają najnowsze informacje... no może nie takie najnowsze, bo z dwudziestego piątego sierpnia, Shindy-san kupił sobie... nowe adidaski!

Oto nowe buty pana Shina. Powitajmy je brawami. *Cherry klaszcze jako jedyna*
Naprawdę długo musiałam się naszukać, żeby znaleźć je na blogu pana Shindy'ego, więc może chociaż drobny aplauzik? *Cisza*
Powiedziałam klaskać! *Cherry wyciąga piłę łańcuchową i wszyscy klaszczą*

Skoro już powitaliśmy nowe obuwie jak należy, przejdźmy do dalszej części, mianowicie krótkiego wywiadu z właścicielem tych oto cudeniek.
BC: Panie Shindy, co może pan powiedzieć o nowo zakupionych butach?
S: Są zajebiste.
BC: ...
S: Kocham cię, mamo! *Macha do kamery*
BC: Może rozwinie pan jakoś tę myśl?
S: Obuwie to, jak widać, jest firmowe. Nie powiem, ile za nie dałem, ponieważ poszły na nie pieniądze z naszej ostatniej płyty...
*Takuma, który ogląda telewizję, krztusi się piwem*
S: Przy okazji polecam naszą płytę. Jest prawie tak zajebista, jak moje nowe buty. Generalnie, chuj mnie obchodzi, że są białe i pewnie szybko się pobrudzą. I tak nie poszły na nie moje pieniądze. *Wzrusza ramionami*
*Takuma miażdży w palcach aluminium*
S: Buty są wygodne, wydajne i pachną bardzo ładnie. Przynajmniej na razie.
*Takuma postanawia skoczyć przez okno*
BC: Na tym chyba skończymy... A nie, jednak nie... Dostaliśmy jeszcze jedną informację... Shindy-san, co na twoim blogu robi zdjęcie twojego ucha?

S: Hm...
BC: Shindy, why?!
S: For money. *Wzrusza ramionami*
BC: I tym swobodnym akcentem kończymy nasze wiadomości. Życzę państwu miłej nocy.
S: Tato, ciebie też kocham! *Znów macha do kamery*

PS. Nie wiem, czy dobrze robię, że prowadzę tego bloga... ^^"

poniedziałek, 2 września 2013

Zmiany, zmiany, zmiany...

Cześć! Z tej strony Black Cherry. :3
Od dzisiaj razem z BeatleStarr będę prowadzić tego oto bloga. Miejmy nadzieję, że Kuroi do nas wróci. Tęsknimy, Kuroi... T.T
Pewnie z mojej winy na blogu pojawi się pełno głupot, dotyczących życia naszych kochanych chłopaków, a najwięcej Shindy'ego (Shindyyyyyyyy... *u* <3 :*), ale chyba jakoś ze mną wytrzymacie.
Mam już we łbie pełno pomysłów. Już ja pogrążę poprowadzę tego bloga.
Na razie. Bai. :*


poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Informacja.

Witam.

Nie mam czasu, ani przede wszystkim chęci na dalsze prowadzenie tego fanbloga.
Możliwym jest jednak, że kiedyś znów wznowię moją działalność pod tym adresem.

Blog nie zostanie usunięty, ponieważ informacje na nim zebrane mogą kogoś jeszcze zainteresować (wiem że jest tu wiele niedociągnięć w postaci pustych podstron, czy uszkodzonych notek). To czy będzie funkcjonował dalej, czy też zostanie zawieszony, zależy od chęci drugiej autorki.
Nie robiłabym sobie jednak nadziei, gdyż większego zaangażowania w to u niej brak.

Dziękuję obserwatorom, reszcie osób tu zaglądającym oraz Yuuśce.

ありがとうとさよなら





poniedziałek, 20 maja 2013

Lyrics - Malignant Narcissism [ROM/PL]

Autor tekstu:
Muzyka:


Tłumaczenie polskie - ©RoAm (tekstowo.pl)

"Dobre dziecko, dobre dziecko, jesteś taki mądry", hey
Inspirują mnie te słowa

"Daj mi, daj mi, daj mi." Kochaj mnie, kochaj mnie,
kochaj mnie
"Daj mi, daj mi." Ale nie obchodzi mnie to.

"Chcę być wielbiony." To dla mnie niezbędne
"Powiedz mi, że jestem niezwykły." To moja życiowa uciecha

Pułapka miłości, płacz. Tylko dla ciebie. Pułapka
namiętności, płacz. Proszę, zabij chciwego mnie.
Chcę być kochany, toteż nie mogę kochać,
efektem jest szpetny narcyzm.

Pokaż mi znaczenie miłości. Naucz mnie
kochać.
Chcę wiedzieć, czym miłość jest. Pokaż mi
znaczenie życia.

"Daj mi, daj mi, daj mi." Zabij mnie, zabij mnie, zabij
mnie
"Daj mi, daj mi." Daj mi. Weź mnie.

"Chcę być wielbiony." Wydłużyć mą chwałę
"Powiedz mi, że jestem niezwykły." Nie mogę dłużej
bez tego żyć

Tańcząc na srebrnym ekranie, biegnąc
boso we śnie, jesteś
Chcę tańczyć, tańczyć, nie mogę tańczyć, ślizgając się
w szklanych butach

Tańcząc na srebrnym ekranie, biegnąc
boso przez sen, jesteś...

Pułapka miłości, płacz. Tylko dla ciebie. Pułapka
namiętności, płacz. Proszę, zabij chciwego mnie.
Chcę być kochany, a teraz prawdziwa ty jesteś
nieszczęsna


Rōmanji - ©RoAm

"Ii ko ii ko ne anata ha oikousan" hora
Kono kotoba ga watashi wo ugokasu no mou

"Give me Give me Give me." love me love me love me.
"Give me Give me." But I don't care.

"I want to be praised." Watashi no hissu de
"Tell me I'm remarkable" Kore ga ikite yuku yorokobi

Ai no wana Cry. Just for you. Koi no wana Cry. Yokubukaki ware wo Please Kill me.
Aisaretai yue ni aisenai minikuki jiko aiyoku no hate ni

Show me the meaning of love. Teach me how to love.
I wanna know what love is. Show me the meaning of life.

"Give me Give me Give me." Kill me Kill me Kill me.
"Give me Give me." Give me. Take me.

"I want to be praised." Homerare nobiru wa
"Tell me I'm remarkable." Mou kore nashi ja ikirenai

Ginmaku ni odoru yume wo mite hadashi de kakeru kimi ha
Odoritai odori odorenai garasu no kutsu ni tsumazuku no sa

Ginmaku ni odoru yume wo mite hadashi de kakeru kimi ha...

Ai no wana Cry. Just for you. Koi no wana Cry. Yokubukaki ware wo Please Kill me.
Aisaretai kuse ni usotsuki nai anata ga setsunakute

Photo #2 (2010)


Photo #1 (2009)


sobota, 11 maja 2013

Lyrics - Labirynth [ROM/PL]

Autor tekstu: Shindy
Muzyka: Takuma  
Tłumaczenie polskie - ©BeatleStarr  
Dotykam palcem szyby, patrząc na ultramarynowy świat,
Płacz był jak gwóźdź - nie znikał nawet teraz
Szorstkim palcem w chłodnej siatkówce oka
Pokaż mi swoje nieskalane marzenie
Odkryjmy w zimnym śniegu gwiazdy, 
Zatońmy w chmurach
Zachłannie przywiązując się do obejmowania twoich łez.

Wirując w labiryncie, przędąc przyszłość.
Jeżeli to chwilowa kolorowa miłość, to już jej nie potrzebuję.

W wirującym czasie farbujesz rubią
Hej, wierzysz w to, że będziesz wędrowała w tych ramionach już zawsze?
Chcę spać na twojej piersi, by nigdy się już nie obudzić
Jeżeli dla naszej próby zechcę cię pocałować, nie wybaczysz mi więcej?


Wirując w labiryncie, przędąc przyszłość.
Jeżeli to chwilowa kolorowa miłość, to już jej nie potrzebuję.

W wirującym czasie wędrując do kolorowej ciebie,
Hej, wierzysz w wieczność tego dnia, gdy kroczymy w cieniu?